Prolog
31 sierpnia, Mój
pierwszy wpis
Wiesz jak to
jest, gdy masz marzenia i wiesz co chcesz robić w przyszłości? Wiesz jaki jest
twój cel w życiu, lecz jedno stoi Ci na
grodze… Twoje marzenia nigdy się nie spełnią. Śnisz o nich, wszystko masz
zaplanowane, już wręcz nie możesz się doczekać na finał twoich przygotowań.
Nagle budzisz się. Wracasz do rzeczywistości. I wiesz że to tylko marzenia
które nigdy ,ale to nigdy się nie spełnią. Ja wiem jak to jest. Spotykam się z
tym na co dzień. I chociaż nie wiem jak bardzo bym się starała to moje życie
cały czas będzie piekłem. Nazywam się Rose i przedstawiam Ci moje nudne, przewidywalne
życie siedemnastolatki.
Każdy mój dzień
jest identyczny. Tak, wiem to wydaje się niemożliwe… No może trochę przesadzam , ale mam takie wrażenie. Od
siedmiu lat nie stało się nic nowego w moim życiu. Pewnie zastanawiasz się co
było tego przyczyną. No cóż nie lubię o tym
mówić ale poświęcę się. Od zawsze byłam niechciana. Wiem tylko tyle od
kobiet w sierocińcu że rodzice oddali mnie od razu gdy się urodziłam. Pewnie
mnie nie chcieli lub nie mieli jak wychować. Nigdy nie miałam zamiaru poznać
swoich biologicznych rodziców. Bo po co? Do dziesiątego roku życia mieszkałam w domu dziecka. Musiałam
radzić sobie sama. Taaaa to pewnie dziwnie brzmi że małe dziecko samo się sobą
zajmuje. Lecz taka prawda. Nigdy nie miałam przyjaciół, a opiekunki za mną nie
przepadały. Cóż, byłam trudnym dzieckiem. W moje dziesiąte urodziny powiedziano
mi że zostałam zaadoptowana przez jakąś bogatą parę. Na początku się cieszyłam
lecz to nie trwało długo.
Elizabeth czyli
moja nowa ,,mama” była dla mnie miła pod względem kupowania ciuchów i
sprawiania że wyglądam bosko. Ale oprócz tego nie przejmowała się mną. Wynajęła
opiekunkę którą bardzo kochałam i kocham nadal. Mój opiekun chociaż chce żebym nazywała go ,,ojcem”( Co
nigdy się nie stanie.) parę razy mnie uderzył, bo ma czasem problemy z
panowaniem nad agresją czy coś. Nie dość że nie raz na mnie krzyczał oraz
przezywał to jeszcze czasem upija się do nieprzytomności. Gdyby tego było mało
to gdy przychodzi opieka społeczna aby sprawdzić czy wszystko okey ,to naglę
wszyscy stajemy się idealną rodzinką. Jakby on nigdy mnie nie uderzył, ona się
mną zajmowała i w dodatku mnie kochali… Tak nie rusza mnie to, jak już mówiłam.
Szczerze mówiąc nie wiem dlaczego mnie zaadoptowali?! Może chcieli w oczach
sąsiadów stać się rodziną. Czyli czymś czym nie są. Carlos ( czyli mój tak
zwany opiekun prawny) często wyjeżdża w delegacje. Gdy mam szczęście zabiera
też Elizabeth. Ja nie wyjeżdżam. ,,Bo mam się uczyć i mieć dobre stopnie” .
Jakby ich to w ogóle obchodziło?!Gdy dostaję słabsze oceny to mam szlabany,
zabierają mi telefon, laptopa, ulubione rzeczy no czyli w skrócie całą radość
życia. Dla tego mam przydomek kujona. Ale co poradzić nie mam wyboru. Moją
opiekunkę Millę traktuję jak własną matkę. Chociaż jest raczej babcią, bo ma
sześćdziesiąt-siedem lat! Zawsze jest dla mnie dobra, i jako jedyna się mną
opiekuje. Jest pierwszą osobą którą naprawdę pokochałam. Mieszka niedaleko
mojego domu. A mówiąc mój dom mam na myśli wille moich opiekunów. Nigdy nie
czułam się w niej dobrze. Raczej przywykłam do dzielenia małego pokoju z innymi
dziećmi a nie posiadania dla siebie ogromnej przestrzeni. Mam wielki pokój przy
którym jest jeszcze luksusowa łazienka. To jedyne pomieszczenia w domu które
lubię. Jest w nim wielkie łóżko z baldachimem
i mnóstwem poduszeczek. Naprzeciwko stoi biurko z laptopem całym w
naklejkach, rzeczami do szkoły i innymi przedmiotami które zwykle ma się na
biurku. Nad nim wisi długa półka z książkami. Uwielbiam czytać fantastykę i
romanse. Znajduje się tam jeszcze spora plazma, szklany stoliczek z pufami,
wielka szafa ponieważ Elizabeth zawsze kupuje mi masę ciuchów przy każdej
okazji. Szczerze mówiąc w pełni to wykorzystuje i ,no nie powiem ubieram się
bardzo fajnie. Nawet nie wspomnę ile mam par butów i kosmetyków. Wracając do
pokoju ,stoją tam jeszcze komoda, szafka z drobiazgami, sztaluga i kącik do
malowania oraz szycia. Uwielbiam projektować i szyć ciuchy. W jednym kącie mam
górę pluszowych misiów. Kocham je!
Przynoszą mi wspomnienia i (nie śmiej się!) czasem im się wyżalam. Jak już
mówiłam nie mam przyjaciół… Pokój jest w kolorach pastelowego różu i bieli. No
i spod sufitu zwisa piękny żyrandol. Cały dom jest nowoczesny i wielki. Ma
ogromny salon z kinem domowym, cztery łazienki, pięć sypialni i wspaniałą kuchnię.
Milla ma swój pokój obok mojego. Dom jest w barwach brązu, bieli oraz wanilii. Czuję
się w nim samotna. Zwykle czytam, oglądam TV , używam laptopa, szyję lub
rysuję. Pewnie myślicie że cały czas się uczę. Nieee! Ja jestem po prostu
bystra. Uczę się tyle co każdy. Mam dobre stopnie więc wszyscy myślą że jestem
kujonem, który ma bogatych rodziców. No i że mam wspaniałe życie i wszystko
czego bym tylko chciała. Mylą się! Tak naprawdę nikt mnie nie zna na tyle
dobrze aby to wiedzieć. W szkole są same płytkie dziewczyny i footboliści. Nie
moje towarzystwo. Dla tego pżeważne albo jem lunch sama lub z taką Margaret,
która nie jest mi bliska ale też nie jest taka zła. Można powiedzieć że jest
dobrą koleżanką. Nigdy nie miałam chłopaka. Ale to mój wielki sekret i nikomu
tego nie mówiłam. Chłopcy nie przepadają za mną. Nie jestem w ich typie.
Żadnego z nich. Zwykle omijam ich z daleka, oni mnie tak samo.
Niedługo wszystko
się zmieni. Czuję to! Teraz zaczynam ostatnią klasę w nowej szkole. Długo
błagałam aż w końcu mnie przenieśli do innej szkoły niedaleko. Mam zamiar się
zmienić. Na lepsze, oczywiście. Nikt nie będzie mnie traktował tak jak w
poprzedniej. Stanę się inną osobą. To mój wielki plan, i mam zamiar go
dokonać. A tym czasem mój drogi
pamiętniczku, jesteś moim jedynym przyjacielem. Ostatnio kręci mnie poezja, i
postanowiłam zapisywać wszystko z mojego życia. Jutro pierwszy dzień szkoły,
więc życz mi powodzenia.
Całuję, Rose…
xoxox
-----------------------------------------------------------
Mamy pierwszy rozdział! Mam nadzieję że się wam podoba... Proszę o komentarze a jeśli chodzi o pytania zapraszam również na aska http://ask.fm/Marcia46
Xo
-----------------------------------------------------------
Mamy pierwszy rozdział! Mam nadzieję że się wam podoba... Proszę o komentarze a jeśli chodzi o pytania zapraszam również na aska http://ask.fm/Marcia46
Xo
uuuuu ciekawie sie zapowiada moj ty NPŚ <3
OdpowiedzUsuń